Zachował się archiwalny przekaz opisujący atmosferę jaka towarzyszyła uroczystości w Domu Długosza. Jest to zachowany w maszynopisie zapis rozmowy przeprowadzonej z biskupem Lorkiem przed otwarciem muzeum, w którym odnajdujemy informacje w jaki sposób zaplanowano urządzić ekspozycję w Domu Długosza. „Kiedy udałem się do Sandomierza – czytamy - na otwarcie tamtejszego Muzeum Diecezjalnego, postanowiłem je poznać jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Tak się szczęśliwie złożyło, że przed Domem Długosza, gdzie mieści się Muzeum, spotkałem J.E. ks. biskupa Jana Lorka w towarzystwie ks. prałata Edwarda Górskiego. […] Gdy spotkałem obu duchownych, wychodzili oni z Domu Długosza, gdzie jutro ma nastąpić uroczyste otwarcie Diecezjalnego Muzeum. Winszuję księdzu biskupowi sukcesu, albowiem Muzeum, jak słyszę, stanowi jedno z piękniejszych w Polsce. Z niezwykłą skromnością pasterz diecezji odpowiada: Moja zasługa nie jest tak wielka jak Pan twierdzi. „Jutrzejsze uroczystości - opowiada bp. Lorek - będą przede wszystkim zasłużonym sukcesem miejscowego duchowieństwa, które przejęte od wielu lat troską o zabytki i dzieła sztuki kościelnej, jeszcze w czasach zaborczych na wpół legalnie gromadziło zbiory, które z czasem złożyły się na Muzeum. […] Od lat kilkudziesięciu zamyślano już restaurację Domu Długosza, ale dopiero biskup Jasiński zebrał potrzebne na ten cel fundusze i przystąpił do dzieła z całą energią. Nie będzie chyba przesady, gdy powiem o moim czcigodnym poprzedniku, że odnawiając Dom Długosza wystawił sobie trwały pomnik w Sandomierzu. Do mnie należało w dalszym ciągu prowadzić dzieło poprzedników”. A jednak Jego Ekscelencja znalazł środki finansowe i ludzi, i z całym zapałem oraz energią posunął urządzenie Muzeum naprzód? Wszak Muzeum sandomierskie będzie teraz ważną placówką kulturalną? „O to mi szło w pierwszym rzędzie - odpowiada bp Lorek - gdy w roku 1936, zaraz po objęciu moich obowiązków pasterskich, postanowiliśmy przenieść zbiory sztuki znajdujące się w Seminarium Duchownym do Domu Długosza. Zaprosiłem do współpracy z Krakowa dr Karola Estreichera, powierzając jemu urządzenie Muzeum. Cały rok trwały prace konserwatorskie. Zarówno dr Estreicherowi, uczonemu historykowi sztuki, jak ks. prałatowi Górskiemu, który już dawniej opiekował się zbiorami sandomierskimi, szło o najwyższy poziom naukowy Muzeum sandomierskiego. Ks. prałat Górski i dr Estreicher włożyli wiele trudu, ażeby Muzeum odpowiadało ostatnim wymogom muzealnictwa. Naradzaliśmy się nad charakterem Muzeum: muzeum, czy wnętrze muzealne? Wybraliśmy drogę pośrednią. Dla niektórych sal zaprojektował dr Estreicher dyskretne jesionowe szafy i gabloty, inne urządził całkowicie bez pomocniczych mebli, poprzestając na meblach i sprzętach zabytkowych. Zobaczy Pan za chwilę salę urządzoną tak, jak wyglądać musiały dawne pokoje polskie, gdzieś z końcem XVIII w.” . „Przyświecał nam również cel dydaktyczny – dodaje ks. prałat Górski - Dla licznych szkół, które zwiedzają co roku Sandomierz umieściliśmy wszędzie pod wystawionymi zabytkami podpisy. Zwiedzająca młodzież uczyć się będzie zarazem historii i sztuki”.
Opracowała U. Stępień
www.domdlugosza.sandomierz.org
Muzeum Diecezjalne w Sandomierzu
copyright © 2001 - 2022 MAGNUM Bartosz Cebula & Muzeum Diecezjalne w Sandomierzu
Godziny otwarcia:
sezon zimowy: (od 16 X do 30 IV ) od wtorku do soboty: 9.00 - 15.30
niedziele i święta: 13.30 - 15.30 (ostatnie wejście o 15.00)
sezon letni: (od 1 V do 15 X) od wtorku do soboty: 9.00 - 16.30
niedziele i święta: 13.30 - 16.30 (ostatnie wejście o 16.00)